Oddech- ruch- łagodność
fot: Katarzyna Warańska
W słuchawkach Balmorhea i „Truth”. W oczach jedynie niebo
smagnięte malunkiem białej farby, muśnięciem tak delikatnym, że oddalam się od pośpiechu świata dookoła mnie. Przestrzeń, oddech i doznawanie
delikatności, delikatności iście niebiańskiej, choć na wskroś cielesnej.
Tęsknota. Łzy w oczach. Słyszę ...przychodzi do mnie mój głos. Niesie ze sobą słowo, tę cholernie intensywnie brzmiącą w mojej głowie, od wielu dni- łagodność.
Czuję wagę tego słowa. Jego znaczenie, zdaje się mieć jednak
znak zapytania na końcu. Łagodność- delikatność- jakże często okazywały się być
przyjaciółkami uległości i potulności. A ich nie znosimy. Oh jak bardzo ich nie
znosimy! Są jak synonimy braku własnego Ja. Łagodność, wrażliwość i w końcu kruchość-
czyż dzisiaj nie są one przejawem słabości? Wszak życie wyznacza siła, moc, krzepa,
wytrzymałość, wygląd, władza i pęd za dobrami, popularność. Trzeba MIEĆ
SIŁĘ DO WALKI, do walki O SWOJE. Zakasujemy rękawy i orzemy. Oj jak orzemy:
do zaorania i to nie tylko pola i wyorania z niego wszystkiego, co odżywcze,
ale też do zaorania swojego ciała i zorania serca i umysłu.
Odnalezienie zgody na doswiadczanie łagodności jawi się jak cud. A może
to jednak droga do odnajdywania radości BYCIA ponad radość posiadania? Może jest
nim-owym cudem łagodności już sam prosty spokojny oddech – indywidualny, oddech każdego z nas, który jak wewnętrzny wiatr maluje swoim pędzlem po płótnie ciała.
Nie mogę się oprzeć poczuciu, że to właśnie
on jest kluczem-kluczem życia i kluczem
do odzyskiwania życia. Sam przecież bezwzględnie warunkuje jego istnienie swoją
obecnością. Płynie. Wdech i wydech, nie musimy go do niczego zmuszać, on
sam niczego nie narzuca, za to pomaga i wspiera. Daje życie. Jest życiem. To prawda
ciała, ciała żywego, które oddech odżywia swoją łagodnością i wprawia w ruch.
Oddech jest tańcem, który się wewnątrz nas tańczy, który ma
swój rytm i tempo. Z wdechem każda komórka naszego ciała rozszerza się i
napełnia tlenem. Wydech przynosi rozluźnienie. Zatrzymując się na chwilę spróbuj poczuć swój oddech- jak
płynie. Pozwól sobie być obserwatorem tego, co Twoje- tego, co Twoje absolutnie
w 100% . Jedna z niewielu spraw prawdziwie Twoja, która na dodatek jest z Tobą stale,
bez niej Ciebie nie ma. Owszem mogą Ci to zabrać i jeśli tak się stanie, jeśli
stracisz oddech, stracisz życie. Ciesz się nim zatem, zauważ i pozwól sobie poczuć
wzruszenie, bowiem naprawdę niewiele potrzeba. Łagodność oddechu. To ona daje siłę do wstania, do każdego kroku, do tego by czuć, by myśleć, by tworzyć, by
BYĆ, by być sobą.
Taka mała propozycja: obserwuj jak z wdechem poszerza się Twoje ciało, jak rośnie,
jak się wypełnia i rozciąga w każdym kierunku. Zauważ jak z wydechem staje się
miękkie i luźne. Możesz spróbować pokusić się i po kolei obserwować, co dzieje
się, kiedy wdychasz powietrze do brzucha i wydychasz do każdej kończyny. Zaobserwuj
jak rozluźniają się kolejne stawy, mięśnie, jak ręka jedna potem druga, palce,
łokieć, biodro, kolano, kostka, szyja wykonują ruch; jak poruszenie się wydarza.
Poczuj rozluźnienie i spróbuj odważyć się pójść za tym. Za SIŁĄ łagodności wobec samego siebie. Pozwól
sobie na odwagę obserwacji oddechu, poczucia rozluźnienia i poczucia swojego
ciała, rozpoznania tego jak i gdzie jest spięte. Sprawdź, jak oddechem, jego
przepływem, możesz te napięcia rozluźniać; jak dzięki oddechowi zyskujesz większe
poczucie siebie. Możesz poczuć te smagnięte farbą oddechu smugi ruchu na
własnym wewnętrznym niebie. Możesz
obserwować i sprawdzać jak się nakreślają ich kształty, jakie kierunki
przybierają, jak się układają w przestrzeni ciała. Może od stopy lewej do
prawej dłoni przez środek-brzuch, a może od barku prawego do prawego kolana,
wzdłuż boku. Poszukuj, baw się możliwościami połączeń istniejących dzięki
oddechowi w ciele.
Kiedy już zaczniesz czuć i pozwolisz zaistnieć ruchowi i
odważysz się za nim pójść i pogłębić, możesz w tańcu, w płynnym poruszaniu się
ciała, poczuć łagodność i siłę zarazem - moc swojego istnienia i "niepotrzebność" udowadniania. CZUJESZ, że jesteś. JESTEŚ i to jest ważne. Żyjesz i możesz życie
wypełniać wszystkim, co jest w zgodzie Twoim oddechem, co pozwala Ci go czuć i
BYĆ w Twoim ciele, z odczuwaniem jego ruchu i jego mądrości: mądrości uczuć i
mądrości spokojnego umysłu, nietarganego roszczeniami Ego i świata.
Cud. Oddech. Ruch. Łagodność, Moc. "TRUTH".
Pięknie dziękuję za fotografie w ruchu Katarzynie Warańskiej, za naszą wspólną kolejną chwilę ;-).
fotografia nieba- własna.
Komentarze
Prześlij komentarz